Pyrkon wyrósł w pewien sposób przez te lata,
kiedy go znam. Z lokalnego konwentu przerodził się festiwal kultury
popularnej, nadal jednak związany mocno przede wszystkim z fantastyką.
Edycja 2014 była rekordowa, i to pod niejednym
względem. Począwszy od prawie 25 tysięcy uczestników, co samo w
sobie jest niezwykłe, i to na skalę europejską,
przez godne uwagi grono gości (także literackich), po najlepszą
chyba - mimo tej frekwencji - organizację
w historii Pyrkonów. Z fantastycznymi podziękowaniami dla wszystkich,
którzy się przy tym napracowali
i pozdrowieniami dla tych, których dane mi było spotkać podczas
tych trzech ciepłych, marcowych dni :)
|