Sztokholmski Eurocon 2011 łączył się ze Sweconem,
czyli szwedzkim narodowym konwentem i, jak słyszałem,
był największym dotąd Conem w historii szwedzkiego fandomu. Okazał
się wydarzeniem na tyle istotnym,
że niektórzy gospodarze spotykali na nim fandomowych znajomych,
których nie widzieli od wielu lat. Tym razem przyszli.
Niemniej - wszystko jest względne. Dla nas był to konwent kameralny
poniekąd (według oficjalnych danych
zgromadził 745 uczestników). Tyle, że w odróżnieniu od "tutejszych"
imprez, nie było na nim graczy a przeciętna wieku
zdawała się oscylować w górnych stanach średnich. Ale tyle różnic,
ponieważ było z kim i o czym rozmawiać,
było czego słuchać i na co patrzeć, a bar okazał się zaopatrzony
i (jak na miejscowe realia) niedrogi.
Stockholm Eurocon of 2011 was the biggest
Con in the history of Swedish fandom (I've been told) and the one
important enough for many fans to take part for the first time after
many years, meeting old friends again.
Even though from our point of view it was rather small (also because
there were no players attending),
the atmosphere was great, the convention run smoothly, there were
talks, and talks, and so on - and beer was
relatively cheap, as well as used books available in a noticable
quantity.
Many thanks to you for your work :)
|