Ten Polcon był jednym z najbardziej zaskakujących.
Zaczął się akcentem apokaliptycznym, który budził poważne
obawy, co będzie dalej, jednak w następnych dniach konwent przebiegał
całkiem sprawnie, z wpadkami mieszczącymi
się w średniej problemów dla imprezy tych rozmiarów. Co więcej,
lokalizacja okazała się bardzo trafiona,
ludzie dopisali, program mi się podobał. I jeszcze Gala nagrody
im. Janusza Zajdla w Sali Kongresowej,
gdzie nas dotąd nie było...
W sumie - wart był przyjazdu i wart jest zapamiętania. Jego organizatorzy
chyba długo będą jeszcze przeżywać
ten weekend, zebrawszy tyle mocno krytycznych opinii, jednak bez
dwoch zdań należą im się także podziękowania za to,
co zrobili dobrze albo i bardzo dobrze. A było tego sporo :)
|
Gdyby którakolwiek z przedstawionych
osób nie chciała widnieć w tej galerii, proszę
o sygnał. Niezwłocznie dodam maskę.
W celu zapisania zdjęcia z tej strony, należy otworzyć je w nowym
oknie / To save a picture, open it in a new window.
|