Po raz trzeci na targach i po raz trzeci
z frekwencją niemal dwukrotnie wyższą od poprzedniej - tym razem
12 299
uczestników - co oczywiście cieszy, ale też zmusza do zastanowienia,
ile pracy trzeba będzie włożyć w następną edycję...
A tej pracy było sporo, co pierwszy raz będąc wśród organizatorów
widziałem całkiem dobrze. Sam Festiwal
(bo Festiwalem Fantastyki mianował się konwent) widziałem już przez
to jakby trochę gorzej ;) Ale nic - ogólnie
się udało, goście dopisali, blok anglojęzyczny zaistniał i oby tak
dalej.
Z pozdrowieniami dla wszystkich, których Pyrkon pochłonął :)))
|