Jak na zabawę wielogatunkowej szlachty, konwent
przebiegał spokojnie i zasadniczo bezkrwawo. Ktoś wyciągnął
szablę, ktoś schował szablę i znaleźć jej później nie mógł, jedna
para uszu do obcięcia też gdzieś się zawieruszyła,
niemniej napitków i jajecznicy nie zabrakło, a to najważniejsze.
Z podziękowaniami i pozdrowieniami :)
|
Gdyby którakolwiek z przedstawionych
osób nie chciała widnieć w tej galerii, proszę
o sygnał. Niezwłocznie dodam maskę.
W celu zapisania zdjęcia z tej strony, należy otworzyć je w nowym
oknie / To save a picture, open it in a new window.
|