To wydanie Festiwalu charakterystyczne było
spotkaniami, i to takimi mającymi miejsce po dziesiątkach lat.
Przede wszystkim ze wspaniałym gościem Festiwalu Wiktorem Żwikiewiczem
(poprzednio rozmawiałem
z nim gdzieś koło 1989 roku, siedząc przy piwie na pięterku Osiedlowego
Domu Kultury "Orbita"). No i jeszcze
Jacek Franco Horęzga (chociaż nie pamiętam nawet, czy kiedyś tam,
hektar czasu temu dane nam było się spotkać,
mam wrażenie, że znamy się od bardzo dawna) czy Danka i Jacek Baneccy
(którym bardzo dziękujemy za pomoc
transportową). Było też też sporo częściej widywanych osób, chociaż
pechowo w tym samym terminie
odbywały się jeszcze dwa albo trzy inne konwenty.
Z podziękowaniami dla wszystkich spotkanych oraz Wojtka Sedeńki
i jego sztabu, niestrudzenie pracujących
nad kolejnymi edycjami nidzickiego Festiwalu :)
|